dodano: 2024-06-26 14:15:11 edycja: 2024-06-26 14:17:22 autor: 1 odsłon: 58

Lubin

Biskup Otton z Bambergu, w Lubinie pojawił się w trakcie swojej pierwszej misji na Pomorzu w latach 1124-1125. Zanim jednak trafił do Lubina, najpierw w czerwcu 1124 roku nawiedził Pyrzyce, gdzie przy wsparciu księcia Bolesława Krzywoustego i podległego mu księcia Warcisława ochrzcił dużą grupę tamtejszych mieszkańców. To wydarzenie zapoczątkowało  długi i trudny proces nazywany powszechnie „Chrztem Pomorza”. Następnie, wraz z gromadą towarzyszących mu duchownych i książęcej świty, zabezpieczającej bezpieczeństwo, udał się do Kamienia Pomorskiego, gdzie z powodzeniem dawał podwaliny pod pierwsze chrześcijańskie wspólnoty i kościoły.

 Kolejnym miejscem na mapie, niegościnnym dla Ottona i jego misji, okazał się Wolin i jego mieszkańcy. Doszło wtedy nawet do gwałtownych wystąpień. W jednym z nich Otton został uderzony drągiem i upadł w błoto. Ostatecznie wolinianie zdecydowali, że przyjmą chrzest pod warunkiem, że szczecinianie zrobią to samo. Nie miał wyjścia Otton i musiał udać się w sierpniu 1124 roku do Szczecina. Tam prawie trzy miesiące, używając modlitwy i perswazji przekonywał szczecinian do przyjęcia nowej wiary w jednego Boga. Przy kolejnym politycznym,  zdecydowanym wsparciu księcia Krzywoustego udało się przekonać do tego pierwszych wpływowych mieszkańców, jednego z wiodących wtedy na Pomorzu miasta. Po zakończeniu dzieła misyjnego w Szczecinie, wyruszył Otton w powrotną drogę do Wolina. Dopłynął tam statkiem szczecińskiego kupca Wyszaka, przemierzając Zalew Szczeciński. Po drodze trafił do Lubina. Nie było wtedy ani Świnoujścia ani Międzyzdrojów ale istniał już na wzgórzu dumny Lubin, który przez jednych w źródłach nazywany był grodem, a przez innych miasteczkiem. W Lubinie, oblanym wodami Zalewu Szczecińskiego i jeziora Wicka Wielkiego, znajdował się wtedy strażniczy gród obronny i otwarte dwie osady z wydzielonym cmentarzem.   Rolą strażniczego grodu była kontrola żeglugi na Świnie, zarówno od strony morza Bałtyckiego jak i od Zalewu, chroniąc wejścia do kasztelani szczecińskiej lub wolińskiej. Pamiętajmy, że nie było wtedy jeszcze Kanału Piastowskiego i wszystkie duże jednostki musiały przepływać przez Świnę na wysokości Lubina. W Lubinie Otton nauczał i chrzcił mieszkańców w porze zimowej – w grudniu. Jak piszą źródła „spełniał (Otton) czcigodne sakramenta chrztu w ogrzanych izbach i w ciepłej wodzie z zachowaniem tej samej świetności i obyczajności , z użyciem wkopanych kadzi i zasłon, pokropiwszy także wszystko kadzidłem i innymi wonnościami”. Apostoł Pomorza założył w Lubinie kościół i pozostawił kapłana. Ruiny tego kościoła zostały odkryte stosunkowo niedawno, bo w ramach prac archeologicznych, prowadzonych w roku 2008 na terenie Grodziska w Lubinie  przez zespół profesora Mariana Rębkowskiego, obecnie dyrektora Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk. Z Lubina Otton udał się już bezpośrednio do pobliskiego Wolina, gdzie z sukcesem dokończył swoją I wyprawę misyjną na Pomorzu, udzielając na chwałę Bogu chrztu wielu mieszkańcom tego wielkiego i znaczącego wówczas miasta.


miesiąc temu miesiąc temu 1 58